niedziela, 21 lutego 2010

taka sobie śmieszna niedziela...
ponieważ w trakcie porannego wyjścia z psem poczułam tchnienie wiosny w postaci mocno operującego słonka, na wariata zaczęłam snuć plany o obiedzie w plenerze, pieczonych ziemniakach i takich tam. zadzwoniłam do Pani M. z zapytaniem o przygotowanie czegoś takiego ekstra wspólnie, czy może maja chęć...w odpowiedzi usłyszałam, że owszem "przyjmujemy zaproszenie, będziemy ok. 15 u was" załączył mi się w głowie ???, ale nie dano mi czasu na ripostę ;P i tak to wmanewrowałam się sama w obiadek proszony mimo woli, hehe. plany o plenerze runęły w gruzach, wiosna wydała się jeszcze bardzo odległa, a do tego lodówka po otwarciu świeciła pustkami...no masakra...
na szczęście było jeszcze troszkę czasu do pory obiadowej, zdążyłam z pomocą bartka zrobić niezbędne zakupy i choć częściowo zaspokoić swoje pragnienie pobycia na podwórku, spacerkiem do profesora S. przy okazji spędzając dość miło przedpołudnie przy herbatce, opowieściach o sztuce, koniach, no i oczywiście oglądaniu młodzieży arabskiej...
pomysł na obiad był dość spontaniczny, coś suchego z szafki + zakupione dodatki= lasagne ze szpinakiem, ot co przyszło mi do głowy i to też zrobiłam...wyszła pyszna, z chrupiącą przypieczoną serową skorupką na wierzchu, chyba wszystkim smakowała, bo opróżniliśmy wspólnymi siłami całą blaszkę ;) więc brzuszki były pełne, a humory dopisywały...do wieczorka przesiedzieliśmy razem, a to grając w scrabble, a to w jengę, chichocząc , opowiadając jakieś bzdety, generalnie bardzo dobrze się bawiąc...i tak to właśnie moja obiadowa wtopa zamieniła się w fajowe, leniwe, swawolne niedzielne popołudnie :) a na ogniska, obiadki na łonie natury, wylegiwanie się na trawie, gapienie na rzekę, przyjdzie mam nadzieję jeszcze odpowiednia pora.....

2 komentarze:

  1. Wylegiwanie na trawie - zupełnie zapomniałam że tak można!

    OdpowiedzUsuń
  2. Witaj Karolka, ja bardzo bym chciała zrobić lasagne, ale jeszcze nigdy nie robiłam. Może masz jakiś łatwy przepis????
    Nieznajoma - J
    jomo@o2.pl

    OdpowiedzUsuń