poniedziałek, 21 czerwca 2010

1 rocznica 
osiemnastego czerwca minął rok od pierwszego mojego wpisu na blogu
dwanaście długich miesięcy, a jakby to było wczoraj
niby nic się ciekawego nie wydarzyło, a jednak ile się przez ten czas działo
tyle wspomnień, cudownych chwil, przeżyć
dni fajnych...albo nie, o których nie warto pamiętać
kawałek mojego życia, zapiski myśli różnych, historii, zdarzeń
zatrzymane na zdjęciach momenty, jak kadry z filmu
fajnie cofnąć się w czasie, poczytać o rzeczach które miały miejsce
popatrzeć z dystansem na emocjonujące kiedyś fakty
z dzisiejszej perspektywy śmieszne, albo wcale nie warte opisania 
lub uśmiechnąć się pod nosem na wspomnienie jakiejś chwili...

1 komentarz: