czwartek, 22 października 2009

z cyklu pomysł na....
samotny jesienny wieczór
czyli jak Karolcia radzi sobie sama w domu :)

ANTONÓWKA I RENETA SZARA
zapieczone w karmelu miodowym
z sherry, wanilią i cynamonem




mniam, zajadanie się takimi dobrotami zawsze poprawia mi nastrój
do tego rozgrzewający kieliszeczek wytrawnego porto
i żadna samotność, nawet w jesienny wieczór, nie jest mi straszna :)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz